sad-but-true.fotkoblog.pl

Był ładny chociaż deszczowy dzień. Wszystko zapowiadało się dobrze.. aż do czasu.. Jeszcze nie wiedziała, że może tyle się zmienić. Dzień wydawał się zwyczajny.. spanie do późna.. wyjście z psem na spacer i przyjaciółką, odstresujący papieros..

Nagle przyszedł wieczór, fundacja i powrót do domu po psa i kolejny.. spacer. Po spacerze i po powrocie do domu, tak jak zwykle wejście na gadu i pisanie ze znajomymi. Na gadu był dostępny On (była miłość ale teraz tylko przyjaźń nas łączyła), dawno z nim nie pisała więc napisała, a w szczególności dlatego bo miała pytanie do niego w sprawie wolontariatu w Jego szkole. On odpisał po jakimś czasie, że nie obchodzi go to. Zdziwiła się i napisała czy jest na nią zły, ale również odpisał po sporym czasie, że jest. Nie wiedziała o co chodzi i dlaczego? Jeszcze tego samego dnia rano było wszystko normalnie, a tu nagle jest zły ? Spytała Go dlaczego ale nie chciał odpowiedzieć tylko Jego kumpel napisał jej, żeby do niego nie pisała, bo On napisał, żeby tak jej przekazał. I napisała do tego Jego kumpla a zarazem również przyjaciela jej, żeby napisał mu o co chodzi ale tamten nie chciał mu odpowiedzieć na to pytanie. W końcu odpisał On do niej ale już nie przez kumpla, że on jest zły na wszystkich a nie tylko na nią. Ale nic z tego nie rozumiała w dalszym ciągu więc dopytywała dalej.. W końcu napisał jej pare rzeczy jaka to ona jest i wgl i żeby zrozumiała, że nigdy nie będą już razem (owszem może coś miała jeszcze do niego ale tego nie można było nazwać miłością) oraz wypominiał jej jakieś stare rzeczy.. Nic już nie rozumiała.. pisała do niego żeby jej powiedział o co naprawdę chodzi ale nie odpisywał.. Do oczu zaczęły jej napływać łzy, nie umiała pochamować płaczu.. cała była roztrzęsiona.. nie wiedziała co dalej.. i dalej nie wie.. Postanowiła, że z nim pogada ale jak skoro nie chce odpisywać na gadu a spotkać się nie będzie chciał?